COOLEXTRAFORUM

Silje

czy mógłby ktoś zdefiniowac termin "wietrzeć" użyty w odniesieniu do faceta??

POCISK

Nie powinienem się tu brać za definiowanie, ale wydaje mi sie, że słowo "wietrzeje" było tu użyte w sensie zapomnienia, bądź obojętności, choć może być tak, że się myle Very Happy

...:::alexandra007:::...

Musze przyznac,ze kazda wasza wypowiedz zawiera prawde...czasmi to dziewczyny sie nudza, czasami chlopcy..Dzieje sie tak dlatego, ze nie trafilismy jeszcze na ta DRUGA lepszą POLOWKE, ktora zaakceptuje nas takimi, jakimi jestesmy... Obecnie mam chlopaka, poczatkowo wydawał mi sie moim ideałem, było jak z bajki... Zgadnijcie kiedy sie popsulo?? W momencie, gdy zaczelismy ulepszac cos, co bylo (jak dla nas) idealne.. zaczely sie powazne rozmowy prowadzace do klotni, obrazy i urazy... Troche trwalo, zanim oboje doszlismy do wniosku, ze lepiej cieszyc sie chwila i kochac sie bez zadnych "poprawek" Smile

Czasami tylko zastanawiam sie, czy szczescie potrwa dlugo.. ja chciałabym aby bylo wieczne..ale obawa,ze JEMU przestaje zalezec czały czas ciąży mi na sercu, pomimo "rózowo " spedzonych dni..

zawiana · Gość

Ja w pelnie zgadzam sie z zuzia , poniewaz tak to jest ja potrezbuje troche czasu zeby sobie wszystko poskladac w calosc iii czasem bywa tak ze potrezbuje zbyt duzo czasu , apotem jest juz za pozno on mowi : ,,jestes niezdecydowana" i wtedy zongg bo ja zavczynam cos czuc a jego jzu ,,nie ma" znalazl inna , taka ktora nie zastanawia sie !!cZy zatem mam zyc chwila??i nie zastanawiac sie?;/

Zuzi · Dołączył: 15 Maj 2005 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Jeżeli ktoś tak szybko i łatwo mówi :kocham ,może oznaczać że to słowo nie ma dla niego dużego znaczenia, a właśnie które powinno mieć chyba najważniejsze znaczenie w życiu każdego człowieka...i lepiej nie rzucać słow na wiatr Smile

jeżeli facet nie potrafi tego uszanować,że nie jesteśmy pewne swoich uczuć i że traktujemy miłość poważniej niż on iwłaśnie dlatego on ucieka do innej dla której miłość to tylko emocje,chwila i nic więcj to są siebie warci Wink

POCISK

Ale zobacz, że można kochać wiele rzeczy Exclamation

Nie tylko jedna wybraną osobę Exclamation

Np. w Brazylii kochają piłkę nożną i mówią "FUTBOLL NASZA MIŁÓŚĆ". Takich przykładów można podać znacznie więcej Exclamation

Zuzi · Dołączył: 15 Maj 2005 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Mnie tylko i jedynie chodziło o miłość do drugiej osoby...czyli Exclamation

jak wskazuje temat. Exclamation

madziuleńka · Gość

chlopcy poprostu myśla czyms innym niz mózg...;P

POCISK

cfaniak

A ja myśle że kazdy człowiek jest inny. Czy to dziewczyna czy też chłopak... Bywają dziewczyny które słabo się przywiązują i takie które przywiązują sie bardzo bardzo mocno.. Tak samo jest z Chłopakami..... Wszystko zależy od charaktru no i serduszka:) ... Ja osobiście chciałbym poznać jakąś dziewczynę która by sie potrafiła do mnie przywiązać i we mnie zakochać.. ale jak narazie moje życie jest strasznie zmienne i to nie z mojej winy... Miałem dziewczyne ponad dwa lata no i jej się odmieniło... tęskniłem ...bolało i to bardzo ...czas leczy rany.. ale po ranach zostają blizny.. Taką blizne mam w sobie ..teraz trudno mi jest zaufać dziewczynie... Życie mnie nauczyło..... Niezawsze ból spływa razem ze łzami na poduszkę.. bezsilność zaciska zęby i blokuje myśli.... Czasem jest lepiej niemieć nic i nic niestracić niż mieć wiele i stracić wszystko... Teraz jestem sam.... niemam nic i jest mi z tym dość dobrze... Istnieje jednak wewnętrzna potrzeba... potrzeba kogoś bliskiego.... Zbyt często w moim pokoju błąka się pustka......

Zuzi · Dołączył: 15 Maj 2005 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

wiem co czujesz cfaniak, chociaż byłam z moim facetem "tylko" 8 miesięcy...ale jednak sie przyzwyczaiłam do tego że jest, choćby od czasu do czasu...na początku kiedy sie rozstaliśmy to raczej po mnie to spłynęło ...ale teraz dociera do mnie to że już nigdy nie będzie tak jak dawniej(sama już nie wierzę w to że moglibyśmy być jeszcze kiedyś razem), myśle o nim non stop... chociaż czasami udaje mi się zapomnieć...no może nawet częściej niż czasami, dobrze że jestem optymistką ,to jakoś sobie daje rady Laughing

cfaniak

U mnie na początku przez dwa tygodnie (po rozstaniu) było lajcikowo. Zaczęłem robić to co zawsze kiedyś robiłem (jeszcze przed związkiem z Martą)... Niemyślałem ... podświadomie walczyłem z uczuciem .. chciałem zapomnieć ..zaczęłem sie spotykać ze starymi znajomymi "koleżankami"... Jednak na nic wszystko.. na nic feta. sqn , piksy i melanże ... Niepotrafiłem już bansować... Wszystko wróciło... To jak się poznaliśmy przypadkiem... ehhehe kurde to było takie niezwykłe..robiłem za kelnera na imprezie dla sponsorów (otwarcie chali...) szedłem po korytarzu niosąc brudne naczynia ,minęliśmy sie na korytarzu ..wymiana spojrzeń i ten jej uśmiech.... To był start niespodziewany i niedoprzewidzenia... potem wswzystko zaczęło się rozwijać... długie spacery nocą na polanę.. gwiazdy i ten zimny wiatr... płatki śniegu na jej rzęsach... pierwsza wspólna wiostan ..kanapki na działce ogniska... kurde czwego ja bym niedał zeby się poczuć tak jak wtedy ..te jej spojrzenie ... oddech ,bicie serca.. to dla mnie było takim szczęściem.. Nawet nieumiałem się na nią denerwować,widok jej maleńkiej postaci gdzieś daleko na choryzoncie sprawiał że nawet najfatalniejszy dzień zmieniał się w niezapomniane przeżycie........ Tyle tego wszystkigo było.... Takiej dostawałem weny że niemogłem spać... nocami szkicowałem jej portrety...jej postać.. Wkurzałem sie niezmiernie bo zawsze jak kończyłem to moje dzieło przeważnie lądowało w koszu.. Uwarzałem że zawsze moge ją utrwalić jeszcze lepiej.... Taka była piękna... kurde .. ja wtedy byłem romantykiem ...zmieniłem sie....

Teraz jest juz zupełnie inaczej ... żyje w takiej depresji która niepozwala mi nic tworzyć... nie gram na gitarze nieśpiewam nierysuje czasami fristajluje ... Lubie właśnie niemyśleć ... wprowadzać sie w stan który mi to ułatwia...... nie niejestem optymistą ..już niepotrafie nim być .. Mam taki przewalony żywot że szkoda mi samego siebie.... Jestem wrakiem nie człoewiekiem.. Cieniem skazanym za miłość ...skazanym na wieczną wędrówkę........... wędrówkę do nikąd... Crying or Very sad

Agata

A ja myśle że chłopacy szukają zabawy i napewno nie wiążą z nami przyszłóści. A gdy mówią żę nas kochają to dla nich tylko słowa a my wyobrażamy sobie przeróżne rzeczy. My zakochujemy się w nich bo są czuli , mówią nam miłe rzeczy (bo to jest nam potrzebne) ale co oni tak naprawdę czują ?? Niedowiemy się tego z pewnością od nich, bo który chłópak powie że nas nie kocha...... niewarto przez nich cierpieć .
TAK MYŚLĘ Zwariowany

Oczywiście są wyjątki i PoZdRoFfFiOnKa dla nich Buziak

cfaniak

Ty zaufałaś chłopakowi.....a ja....
Ja też kiedyś zaufałem kobiecie i wtedy dałbym sobie rękę uciąć...
I wiesz co??? I bym teraz qr... niemiał ręki:)

Są wyjątki ?? Tego nieewiem to niebede gadaał... Smile

:)pfffffff hahahhaha

Porter

Cfaniak wyglądał byś przynajmniej nie symetrycznie. A z twojej historji płynie pouczający morał nigdy nie ufaj kobiecie Wink